Jakiś czas temu dostałam nową paletkę cieni. A, że nie lubię za długo czekać z testowaniem, to zrobiłam to jak najszybciej. Odkryłam, że ma piękne brzoskwiniowe cienie 🍑 Akurat na tamten moment to był totalny strzał w dziesiątkę! Brzoskwiniowe powieki to był hit. Jednak nie w każdym modnym makijażu czuję się dobrze i również nie byłam pewna tego. Ale zakochałam się w nim, jest cudny. Nie dość, że rozpromienia całą twarz, to jeszcze podkreśla moje zielone tęczówki (które zdarzają się być niebieskawo-szare 🤷♀️). Zobaczcie same jaki efekt otrzymałam!
Do samego makijażu oka potrzebowałam:
Na całą powiekę i na wzdłuż dolnej lini rzęs nałożyłam cień w kolorze Stone - taka baza. Następnie na ten cień nałożyłam Moonlit aby wzmocnić brzoskwiniowy kolor i nadać delikatnego błysku. Cień Gem nałożyłam od kącika oka do mniej więcej 1/3 górnej powieki. Póżniej od kącika do połowy dolnej powieki nałożyłam cienką warstwę cienia w płynie. Na samym końcu wytuszowałam rzęsy. I gotowe!
Jak wam się podoba brzoskiwkowy makijaż w moim wydaniu? Dajcie znać czy już probowałyście taki i jak wam się podoba ten trend.
xx Carly
0 comments